Brytyjska Federacja Powłok wyraziła zadowolenie z powodu umowy o wolnym handlu między Wielką Brytanią a Unią Europejską. Ma jednak pewne zastrzeżenia do niektórych jej zapisów i liczy na to, że drogą negocjacji w trakcie bieżącego roku uda się je doprecyzować.
Umowa o wolnym handlu, choć zawarta stosunkowo późno, umożliwi członkom Brytyjskiej Federacji Powłok bezcłowy handel z Unią Europejską. W przeciwnym razie musieliby oni ponieść wydatki łącznie rzędu 100 mln £. Problemem jest jednak fakt, że wciąż nie doprecyzowano, czy w aneksie dotyczącym środków chemicznych znajdzie się klauzula o wymianie danych, na której zależało Wielkiej Brytanii.
Koszt miliona funtów bez dodatkowych korzyści
Od 1 stycznia w Wielkiej Brytanii obowiązują nowe przepisy dotyczące środków chemicznych. UK REACH to bezpośrednia kopia oryginalnego, unijnego rozporządzenia REACH. Jeśli w umowie o wolnym handlu nie znajdzie się klauzula o wymianie danych, UK REACH będzie wymagać rejestracji z kompletem danych w nowej bazie wszystkich chemikaliów znajdujących się na rynku, co oznacza koszty na poziomie 1 mld £. Niektóre substancje z powodu kosztów w ogóle nie zostaną zarejestrowane. Jak komentuje Tom Bowtell, dyrektor generalny Brytyjskiej Federacji Powłok:
Mamy poważne obawy co do faktu, że UK REACH będzie duplikatem wymagającego unijnego REACH, mimo że brytyjski rynek środków chemicznych stanowi zaledwie 1/10 rynku unijnego. Obecnie ustalone procedury będą kosztowały firmy – jak również użytkowników na przykład w branży farb, tuszów drukarskich i tapet – ponad milion funtów bez żadnych dodatkowych korzyści. Priorytetową sprawą w 2021 będzie dla nas zmiana tych zapisów w umowie o wolnym handlu.
Bowtell zwraca uwagę, że obecna wersja umowy jest bardzo uboga i podstawowa i nakłada na brytyjską gospodarkę spore koszty. Członkowie Brytyjskiej Federacji Farb będą się musieli mierzyć z dodatkowymi formalnościami i kontrolami granicznymi, co spowoduje opóźnienia oraz niekorzystnie wpłynie na konkurencyjność brytyjskich producentów.
Podwójne wymagania
W swoim komunikacie Brytyjska Federacja Powłok zwraca też uwagę na fakt, że przy obecnych ustaleniach brytyjskie firmy eksportujące swoje towary do Unii Europejskiej będą musiały nie tylko spełniać wymogi miejscowego rozporządzenia UK REACH, ale i unijnego REACH. To zaś może się okazać bardzo skomplikowane, jeśli obydwa rozporządzenia w przyszłości zaczną się różnić.
Źródło: BCF