Wojna w Ukrainie, kryzys energetyczny i problemy z dostawami sprawiają, że warunki na rynku są obecnie bardzo trudne. Niektórzy producenci mimo to odnotowują wzrosty. Wśród nich jest norweski Jotun.
Jotun donosi, że w ciągu pierwszych ośmiu miesięcy roku zwiększył swoje przychody ze sprzedaży i zysk operacyjny. Wyzwaniem pozostawał jednak wzrost cen surowców oraz globalne niepokoje.
Zadowoleni z rozwoju
Większa sprzedaż oraz podwyżka cen sprawiły, że Jotun odnotował w pierwszych ośmiu miesiącach tego roku stabilny wzrost. Przychody operacyjne wyniosły 18 243 NOK, o 22% więcej, niż w tym samym okresie w roku poprzednim. Prezes i dyrektor generalny firmy, Morten Fon, komentuje:
Jesteśmy zadowoleni z rozwoju. Wspaniale widzieć, że rynek stoczniowy podniósł się po trudnym okresie. Dostrzegamy także wzrosty w sektorach konserwacji statków, powłok ochronnych oraz farb dekoracyjnych.
Dobre wskaźniki finansowe cieszą szczególnie w trudnych czasach, takich jak obecnie. Wojna w Ukrainie wpływa na rynek surowców i powoduje kryzys energetyczny w Europie, pojawiają się też problemy z dostawami. Wszystko to sprawia, że rosną koszty.
Silna organizacja na niepewnym rynku
W najbliższym czasie Jotun spodziewa się dalszego wzrostu sprzedaży. Ceny surowców nadal będą wyzwaniem, pojawiają się jednak znaki, że minął kulminacyjny moment ich wzrostu i wkrótce można spodziewać się spadku. Wciąż również mierzyć się trzeba z wyzwaniami, jakie stawia przed branżą wojna w Ukrainie, kryzys energetyczny, zburzenia łańcucha dostaw i pandemia COVID-19. Morten Fon kwituje:
Świat wokół nas jest obecnie niespokojny i niepewny. Nasza organizacja pozostaje jednak na tyle silna, że mimo to spodziewamy się dalszych wzrostów.
Źródło: Jotun