Ocena koloru pigmentów w procesie ich produkcji, dotychczas dokonywana w wielu przypadkach manualnie, coraz częściej prowadzona jest przy użyciu zautomatyzowanych systemów. Jeden z nich pojawił się właśnie w fabryce Merck w niemieckim Gernsheim.
Firma Merck oddała do użytku swoją pierwszą w pełni zautomatyzowaną jednostkę do cyfrowego pomiaru koloru swoich pigmentów. Doszło do tego w największym zakładzie firmy w Gernsheim w Niemczech, zatrudniającym około 560 osób.
Cyfrowa niezawodność
Jeff White, szef oddziału Surface Solutions w ramach sektora Electronics w Merck, podkreśla, że w ostatnim czasie firma zainwestowała duże środki w rozwinięcie produkcji pigmentów – m.in. we wrześniu ubiegłego roku przeznaczając 28 mln € na drugą linię produkcji pigmentów z efektem specjalnym opartych na dwutlenku krzemu w Gernsheim. White komentuje:
Obecnie intensywnie inwestujemy w automatyzację i digitalizację naszych procesów produkcyjnych. Przeznaczenie prawie 10 mln € na jednostkę zautomatyzowanego cyfrowego pomiaru koloru to tylko jeden z przykładów podobnych działań w ramach oddziału Surface Solutions.
Dzięki nowej jednostce Merck zwiększa niezawodność w zakresie kolorystyki swoich pigmentów. Dotychczas kontrola jakości prowadzona była manualnie i opierała się na percepcji ludzkiego oka. Obecnie dzięki cyfrowym pomiarom możliwe będzie potwierdzenie odcienia ze stuprocentową pewnością.
W planach kolejne jednostki
Powstała jednostka to jeden z licznych projektów Merck powstałych z myślą o tym, by poprawić jakość produktów i procesów drogą automatyzacji i digitalizacji. Oprócz Gernsheim podobne urządzenia pojawić się mają wkrótce również w zakładach w Onahama w Japonii oraz w Savannah w stanie Georgia w USA.
Źródło: Merck Group
