a
kontakt z nami: 785 366 475 redakcja: redakcja@rynekfarb.pl reklama: ad@rynekfarb.pl
Profesjonalnefarby.net
Rynek FarbFarby dekoracyjnePowrót do natury – zielone miasta

Powrót do natury – zielone miasta

W dzisiejszych czasach wracamy do korzeni – architekci i urbaniści dążą do tego, aby nasze miasta były jak najbliżej natury. Zamknięci w czterech ścianach, otoczeni miejskimi szarościami, tęsknimy za zielenią. Powrót do natury nie oznacza jednak, że mamy mieszkać w ziemiankach; przeciwnie, dzisiejsze ekologiczne budynki są wygodniejsze i bardziej komfortowe, niż kiedykolwiek przedtem.

zielone miasta

Fot. arch. Dekoral

Zwrot ku naturze nie jest zresztą zwykłą zachcianką. Dzisiejszy poziom zanieczyszczeń i groźne zmiany klimatyczne sprawiają, że musimy zareagować. Odpowiedzią mają być ekomiasta.

Co to znaczy „ekomiasto”? To miasto, które wykorzystuje odnawialne źródła energii, nowoczesne materiały budowlane (w tym farby) i rozwiązania architektoniczne. Miasto, gdzie energię pozyskuje się ze słońca i wiatru, a odpowiednia konstrukcja budynków zapewnia naturalną wentylację i maksymalny dostęp do światła dziennego. Miasto, gdzie nie brak roślin.

Schłodzić miejską wyspę ciepła

Roślinność to, jak wiadomo, jeden z najskuteczniejszych sposobów na to, aby pozbyć się z powietrza zanieczyszczeń. Głównie dwutlenku węgla, którego potrzebują one do procesu fotosyntezy. Mogą być też skuteczną „tarczą” chroniącą przed nagrzewaniem się budynków. Dlatego w wielu zakątkach świata powstają dziś „zielone dachy” – dachy, na których sadzone są rośliny.

Gdzie indziej do walki z upałem i efektem miejskiej wyspy ciepła wykorzystuje się „białe dachy”, czyli po prostu z farbą dachową w jasnym kolorze (np. system Dekoral Ultra Cool Pigment). Biel odbija promieniowanie podczerwone, dzięki czemu temperatura w budynku jest niższa. Problemem pozostaje estetyka – wielu osobom kolor biały na dachu niespecjalnie się podoba – ale być może już wkrótce nie będzie to już przeszkodą. Naukowcom udało się bowiem uzyskać „chłodne dachy” w ciemnych odcieniach.

Zarośnięte miasto

Poszczególne budynki to jedno, ale dzisiejsi architekci myślą już dużo szerzej, na poziomie całych miast. Miasta przyszłości to skupiska minielektrowni – obiektów, które same zaopatrują się w energię, wyposażone w ogniwa fotowoltaiczne i wiatraki. W kierunku tego typu innowacji zmierza dziś na przykład Dubaj.

Koncepcje nowoczesnych, „zielonych” miast powstają jednak również w Polsce. Kilka lat temu architekci Jakub Fiszer, Tomasz Salamon i Piotr Pyrtek zaproponowali ideę Bio-City, miasta zielonego dosłownie – w całości bowiem obrośniętego specjalną odmianą winorośli. Roślinność ma zapewnić w mieście czyste powietrze oraz stać się dostarczyć surowców do produkcji biopaliw. I choć tego typu pomysły wydają się nam dziś nieco zbyt futurystyczne, kto wie, czy już wkrótce nie wejdą one w życie.

Źródło: Dekoral Professional, Green Diary