Standardową technologią usuwania nadmiaru lakieru z kabin lakierniczych i odprowadzania go z systemu jest wymywanie na mokro. Do odprowadzania szlamu malarskiego polska lakiernia zaczęła wykorzystywać wirówkę czyszczącą firmy Rösler. Ze względu na dużą oszczędność, inwestycja zwróciła się już w pierwszym roku. Jednocześnie usuwanie osadów z farby tym sposobem jest bardziej przyjazne dla środowiska przy zapewnieniu większej czystości.
W 1996 roku firma Hannex z siedzibą w Ordzinie rozpoczęła działalność związaną z malowaniem na mokro komponentów dla przemysłu AGD. Firma posiada obecnie najnowocześniejsze stanowiska pracy do ręcznego nakładania oraz kilka w pełni automatycznych linii malarskich z sześcioosiowymi robotami malarskimi i komputerowo sterowanym systemem lakierniczym. Części metalowe, plastikowe i szklane pokrywane są farbami na bazie rozpuszczalników i farbami wodnymi na mokro. „Oprócz branży AGD naszymi klientami są dziś także renomowane firmy z branży motoryzacyjnej i dostawcy, których zaopatrujemy na całym świecie” – mówi Krzysztof Iwanicki, dyrektor zarządzający Hannex.
W centrum uwagi koszty i środowisko
By uzyskać wysoką jakość i wydajność, firma wykorzystuje najnowsze technologie aplikacyjne renomowanych producentów. Nadmierne rozpylanie można zredukować, ale nie można go całkowicie uniknąć. Separacja mgły lakierniczej odbywa się w klasycznym procesie wymywania na mokro Venturi. Cząsteczki farby są wiązane z rozpyloną wodą z powietrza w kabinie lakierniczej i transportowane do trzech zbiorników zbiorczych o łącznej objętości dziesięciu metrów sześciennych. Aby utrzymać stabilność wody procesowej, należało stosować środki chemiczne do korekcji pH, środki odtłuszczające i biocydy. Środki koagulacyjne i flokulacyjne zapewniały oddzielenie cząsteczek farby od wody i ich unoszenie się w postaci szlamu farby. Szlam ten był przemieszczany z powierzchni wody zgarniaczem szlamu do pojemników i utylizowany.
Obejmowało to średnio cztery tony osadów i ścieków tygodniowo. Ogromne koszty generowała nie tylko profesjonalna utylizacja odpadów, również wynikające z niej wysokie zużycie wody nie było optymalne pod względem ekologicznym. Ten rodzaj obróbki osadów lakierniczych stanowił też trudność dla pracowników ze względu na wydzielany zapach.
Te minusy przeszkadzają mi od jakiegoś czasu. Byłem bardzo zainteresowany możliwością odprowadzania osadów za pomocą wirówki czyszczącej. Filip Kapela, który reprezentuje Rösler Surface Technology w Polsce, poinformował mnie o takiej możliwości w 2016 roku
– opowiada Krzysztof Iwanicki. Po tej informacji nastąpiła wspólna wizyta w siedzibie producenta urządzeń w Untermerzbach. Tutaj Krzysztof Iwanicki mógł na żywo prześledzić sposób działania i realizację technologii wirówkowej w obróbce osadów lakierniczych. „Od razu określiłem swoje wymagania, a następnie zdecydowałem się na wirówkę RZ 120 M-V”, wspomina dyrektor zarządzający.
Skuteczne oddzielanie osadów lakierniczych i wody
Wirówka czyszcząca półautomatyczna jest przeznaczona do pracy z wydajnością 120 litrów na minutę. Woda technologiczna jest stale podawana przez pompę zasilającą do wirnika wirówki, który obraca się z prędkością 2.750 obr/min. Wysoka prędkość obrotowa nie tylko zapewnia dużą skuteczność separacji, ale również sprawia, że bardzo małe i lekkie cząsteczki lakieru osadzają się na ścianie wirnika jako osad. Zwarty szlam wykazuje wilgotność resztkową na poziomie jedynie 20-30 procent, podczas gdy przy odprowadzaniu za pomocą zgarniacza szlamu zawiera on więcej niż 80 procent wilgoci. Po osiągnięciu wydajności odwirowania 22 kg szlamu wkładkę, czyli tzw. kosz osadczy na odwirowany szlam lakierniczy wirówki półautomatycznej w wirniku można łatwo wyjąć i opróżnić do pojemnika na odpady produkcyjne.
Alternatywnie wirówki automatyczne Rösler posiadają stały nóż do obierania, który służy do odprowadzania osadu lakierniczego z wirnika. Jest on podawany do wolno obracającego się wirnika za pomocą prowadnicy liniowej i wydobywa osad, który następnie jest automatycznie transportowany do pojemnika znajdującego sie pod rotorem wirówki. Po zakończeniu procesu obierania wirnik jest przepłukiwany w celu usunięcia wszelkich pozostałości zanieczyszczeń, które mogłyby spowodować niewyważenie, a tym samym zużycie łożysk podczas ponownego rozruchu. Woda oczyszczona z cząsteczek lakieru jest zawracana do procesu przez prowadzącą ją rurę.
Szybka amortyzacja i wysokie oszczędności
O tym, że firma Hannex zdecydowała się na zastosowanie wirówki półautomatycznej, zadecydowały dwie rzeczy. Po pierwsze: kompaktowa i zajmująca niewiele miejsca konstrukcja instalacji, która jest standardowo wyposażona w system sterowania, wodę procesową i zbiornik czystej wody. Po drugie: wysoki poziom przyjazności dla użytkownika i łatwość konserwacji. Ponadto mobilna rama podstawy, na którą zdecydowała się firma Hannex, pozwala na elastyczne wykorzystanie systemu do różnych niecek. Jak mówi Krzysztof Iwanicki:
Proces odśrodkowy jest tak efektywny, że nie potrzebujemy już koagulantów i flokulantów do odprowadzania osadów z farby. Możemy również zrezygnować z wszelkich innych środków chemicznych używanych do stabilizacji wody w nieckach. Do dezynfekcji odzyskanej wody, która opuszcza instalację, używamy teraz tylko chloru.
Źródłem dużych oszczędności jest jednak nie tylko fakt, że nie są już potrzebne niektóre substancje chemiczne. Ilość osadu do utylizacji została również znacznie zmniejszona z powodu niskiej wilgotności resztkowej. I wreszcie, co równie istotne, metoda ta wymaga mniejszej ilości świeżej wody.
Wirówka działa w naszym zakładzie od 2016 roku. Zwróciła się już w pierwszym roku i obniżyliśmy koszty operacyjne związane z oczyszczaniem osadów lakierniczych o około 70 procent. Od drugiego roku działalności oszczędności sięgają 89 procent
– mówi dyrektor zarządzający. Oprócz wysokiej redukcji kosztów Krzysztof Iwanicki cieszy się również z niższego zużycia zasobów i odciążenia środowiska naturalnego, co udało się osiągnąć dzięki wirówce. Wszystko to skłoniło go, by zainwestować w kolejną wirówkę do uzdatniania wody używanej do ogólnego czyszczenia kabin lakierniczych.
Kontakt:
Rösler Oberflächentechnik GmbH, Filip Kapela, +48 603 595069, www.rosler.com
Od ponad 80 lat prywatna firma Rösler Oberflächentechnik GmbH jest aktywnie zaangażowana w dziedzinie przygotowania i wykańczania powierzchni. Jako światowy lider na globalnym rynku oferujemy obszerne portfolio urządzeń, materiałów eksploatacyjnych i usług w zakresie technologii masowej obróbki wykańczającej i śrutowania dla szerokiego spektrum różnych branż przemysłowych. Nasza oferta, około 15000 materiałów eksploatacyjnych, opracowanych w centrach testowych na całym świecie, służy naszym klientom w szczególności do rozwiązywania ich indywidualnych potrzeb w zakresie obróbki wykańczającej. Pod marką AM Solutions oferujemy liczne rozwiązania sprzętowe oraz usługi w zakresie wytwarzania przyrostowego/druku 3D. Wreszcie, co nie mniej ważne, nasz centralny ośrodek szkoleniowy „Akademia Röslera” oferuje praktyczne seminaria z zakresu masowej obróbki wykańczającej i śrutowania oraz szczupłego zarządzania i wytwarzania przyrostowego. Oprócz niemieckich zakładów produkcyjnych w Untermerzbach/Memmelsdorf i Bad Staffelstein/Hausen grupa Rösler posiada globalną sieć 15 oddziałów produkcyjnych/sprzedażowych i 150 przedstawicielstw handlowych. Więcej informacji można znaleźć na stronie: www.rosler.com
Źródło: SCHULZ. PRESSE. TEXT. / Rösler Oberflächentechnik GmbH