Przemysł lotniczy stale intensywnie pracuje nad nowymi technologiami pozwalającymi zmniejszyć zużycie paliwa, a tym samym wydatki oraz szkodliwy wpływ na środowisko. Lekkie materiały kompozytowe czy powierzchnie o zmniejszonym oporze to rozwiązania już dobrze znane, najnowszym pomysłem jest jednak powłoka o strukturze... skóry rekina.
Naukowcy próbują odtworzyć strukturę skóry rekina na testowych plakietkach naklejonych na kadłub samolotu. Fot. arch. Lufthansa Technik
Co takiego ma w sobie skóra rekina, że naukowcy chcieliby odtworzyć jej strukturę na kadłubach samolotów? Riblety – czyli mikrometryczne rowki, które umożliwiają rekinowi bezproblemowe poruszanie się w morskich głębinach, zapobiegając powstawaniu małych wodnych wirów i zmniejszając tym samym opór. Zdaniem badaczy powłoka o takiej budowie mogłaby też usprawnić ruch samolotu w powietrzu.
Program UE, z którego środków finansowane są badania nad powłokami z ribletami, nosi nazwę Clean Sky. Jego celem jest poszukiwanie alternatywnych, przyjaznych środowisku rozwiązań które mogą znaleźć zastosowanie w lotnictwie. W tym celu naukowcy próbują odtworzyć struktury biologiczne drogą procesów technologicznych i sprawdzają, na ile uzyskane materiały są trwałe i spełniają wymogi przemysłu.
W ramach tej inicjatywy w roku 2011 powołany został do życia program badawczy Multifunctional Coating, który skupia naukowców z Lufthansa Technik, Airbus oraz Fraunhofer Institute for Manufacturing Technology and Advanced Materials (IFAM). To właśnie on zajmuje się ribletami na samolotach.
Obecnie przeprowadzane testy, których wynik ostatecznie poznamy latem 2013, polegają na naklejeniu na kadłub i skrzydła dwóch Airbusów A340-300s po osiem kwadratowych plakietek 10 x 10 cm. Na te z kolei, dzięki specjalnie opracowanej technologii odciskania mikrorowków w materiale, naniesiona zostaje powłoka z ribletami. Bazuje ona na nowego typu lakierze silikonowym sieciowanym z udziałem promieniowania UV. Jest on wytrzymały, ma bardzo dobrą odporność na zużycie cierne i erozję, zawiera niewielką ilość LZO i posiada zdolność odpychania brudu.
Jeśli testy wypadną pomyślnie, kolejnym krokiem będzie badanie z użyciem większych „łatek” materiału. Następnie konieczne będzie opracowanie prostej i efektywnej metody nanoszenia, tak aby można było zastosować powłokę na cały kadłub samolotu. Szacuje się, że technologia ta pozwoli zmniejszyć zużycie paliwa o ponad 1%.
Źródło: Lufthansa Technik