a
kontakt z nami: 785 366 475 redakcja: redakcja@rynekfarb.pl reklama: ad@rynekfarb.pl
Profesjonalnefarby.net
Rynek FarbFarby przemysłoweNowa powłoka na tkaniny z MIT

Nowa powłoka na tkaniny z MIT

Naukowcy z MIT opracowali nową powłokę na tkaniny. Nie tylko zapewnia ona hydrofobowość naturalnym tkaninom, takim jak bawełna czy jedwab, ale i jest bardziej skuteczna niż dotychczas dostępne rozwiązania.

powłoka na tkaniny MIT

Fot. arch. MIT

Tkaniny odporne na wilgoć odgrywają ważną rolę w wielu różnych sektorach i zastosowaniach – od ubrań przeciwdeszczowych po namioty wojskowe. Ostatnie badania wykazały jednak, że tradycyjne powłoki hydrofobowe przenikają do środowiska i akumulują się w naszych organizmach, bardzo możliwe więc, że zostaną wycofane z użytku ze względów bezpieczeństwa. Potrzebne będą alternatywne rozwiązania.

Cel: odpychanie wody

Propozycja badaczy z MIT opisana została w czasopiśmie „Advanced Functional Materials”. Jej twórcy to prof. Kripa Varanasi i jego zespół. Okazało się, że powłoka nie tylko dorównuje obecnie stosowanym wodoodpornym materiałom, które wkrótce będą musiały zostać wycofane, ale wręcz je przewyższa.

Jak wyjaśnia Varansi, większość tkanin, które określa się jako „odpychające wodę” (ang. water-repellent) jest w rzeczywistości wodoodporna (ang. water-resistant). Jeśli stoimy dłużej w deszczu, przemoknie. Celem natomiast jest odpychanie wody – odbijanie jej kropli jak piłeczek. Nowa powłoka jest z pewnością bliżej tego efektu.

Bez zatkania porów

Obecnie stosowane powłoki bazują na długich polimerach z perfluorowanymi łańcuchami bocznymi. Problem polega na tym, że krótkie łańcuchy nie mają tak silnego efektu jak długie. Drugi natomiast – są to powłoki na bazie cieczy, więc tkanina musi zostać zanurzona, a następnie wysuszona. Zdarza się wówczas zatkanie porów w tkaninie i przestaje być ona oddychająca, co wymaga kolejnego etapu produkcji – przedmuchiwania powietrzem, aby na nowo otworzyć pory. Zwiększa to koszt całej produkcji i wpływa niekorzystnie na ochronę przed wodą.

W tym wypadku połączono dwie metody. Po pierwsze – krótsze niż na ogół stosowane łańcuchy polimerowe (mniej niż osiem perfluorowanych grup węglowych), po drugie – inna technika powlekania, nazwana iCVD (ang. initiated chemical vapor deposition). Została ona opracowana w ostatnich latach przez prof. Karen Gleason i jej współpracowników.

Powlekanie iCVD – trwały efekt

Proces iCVD nie wymaga cieczy i może być przeprowadzony w niskich temperaturach. Pozwala uzyskać bardzo cienką, równomierną powłokę, która nie zatyka porów tkaniny, dlatego nie jest potrzebny drugi, dodatkowy etap aplikacji. Ewentualny dodatkowy etap – rodzaj piaskowania powierzchni – może być zastosowany, by jeszcze bardziej zwiększyć odpychanie wody.

Technikę tę można wykorzystać na wielu różnych rodzajach tkanin, takich jak bawełna, nylon, len, na różnych wzorach splotu. Może być jednak użyta również nie na tkaninach – na przykład na papierze, co stwarza zupełnie nowe możliwości zastosowania. Szereg testów, w tym standardowy test deszczowy, a prócz tego bombardowanie różnymi innymi cieczami (kawą, keczupem, wodorotlenkiem sodu, różnymi kwasami i zasadami), wykazały, że uzyskana powłoka doskonale odpycha wszelkie płyny.

Ponadto powleczone tkaniny poddano wielokrotnym praniom (i wykazano, że nie doszło do degradacji) oraz agresywnym testom abrazyjnym (nawet po 10 000 cyklach powłoka nie została uszkodzona, choć uszkodzeniu uległy same włókna). Formuła będzie jeszcze dopracowywana, by uzyskać najlepsze możliwe odpychanie wody. Twórcy liczą, że zostanie wówczas zaadaptowana przez obecne firmy produkujące tkaniny i ubrania.

Źródło: european-coatings.com