Agencja NASA postanowiła przerzucić się na przyjazne środowisku środki antykorozyjne. Zmęczona ograniczeniami prawnymi związanymi ze stosowaniem tradycyjnych produktów, przetestowała ich ekologiczne alternatywy w swoim centrum badawczym na Florydzie.
Przyjazne środowisku produkty są często traktowane jako zło konieczne. Uważa się je za bardziej kłopotliwe i mniej skuteczne. Ze względu jednak na społeczny zwrot ku ekologii i problemy z przechowywaniem szkodliwych odpadów z konwencjonalnych środków antykorozyjnych, NASA postanowiła dać kredyt zaufania ich przyjaznym środowisku odpowiednikom. Przeprowadziła specjalne testy na wolnym powietrzu aby ustalić, czy ekologiczne inhibitory korozji sprostają zadaniu.
Zabójcze środowisko
Badanie odbyło się w ośrodku Kennedy Space Center na Florydzie. Miejsce nie było przypadkowe – ze względu na warunki klimatyczne jest ono uważane za jeden z najbardziej sprzyjających korozji regionów na świecie. Wysokie temperatury, bezpośrednie sąsiedztwo Oceanu Atlantyckiego, silne wiatry przenoszące solną mgiełkę oraz wysoce korodujące odpady z paliwa rakietowego – to wszystko nie zostawia mało skutecznym środkom żadnych szans.
Cortec najlepszy
Prócz powyższego testu w warunkach atmosferycznych przeprowadzono też przyspieszone badanie cykliczne w kwaśnej mgle solnej. Powłoki z testowanymi dodatkami antykorozyjnymi zastosowano na podłożach stalowych i aluminiowych. Najlepiej spisały się trzy produkty firmy Cortec – VpCI 368, EcoLine 3690 oraz EcoLine HD Grease. Inhibitor VpCI 368 był natomiast jedynym, który był w stanie ochronić przed korozją wszystkie elementy aluminiowe.
Źródło: european-coatings.com