18 lutego Unia Europejska opublikowała oficjalne rozporządzenie delegowane w sprawie klasyfikacji dwutlenku tytanu jako substancji podejrzewanej o kancerogenność przy wdychaniu. Decyzja, która wejdzie w życie po okresie przejściowym, jest mocno krytykowana przez branżę farb.
Dyskusja na temat kancerogenności dwutlenku tytanu utrzymuje całą branżę farbiarską w napięciu już od trzech lat. Wszystko zaczęło się we Francji. W październiku Komisja Europejska podjęła ostateczną decyzję o klasyfikacji dwutlenku tytanu w kategorii 2 jako substancję „podejrzewaną o kancerogenność u ludzi”.
Konieczne nowe oznakowanie
Zarówno branża farb, jak i inne sektory przemysłu protestowały przeciwko nowej klasyfikacji jednego z najpowszechniej stosowanych pigmentów od samego początku. Dzięki ich staraniom udało się złagodzić nową klasyfikację, ale nie udało się jej całkowicie zapobiec.
Po wejściu w życie nowego rozporządzenia konieczne będzie umieszczenie stosowanej informacji na etykiecie każdego produktu, który zawiera więcej niż 1% dwutlenku tytanu. Nowe przepisy wejdą w życie 9 września 2021. Stowarzyszenia producentów farb radzą swoim członkom rozpocząć procedurę dostosowywania etykiet tak wcześnie, jak to możliwe.
Branża wyraża ubolewanie
W przypadku farb i tuszów w formie płynnej konieczne będzie umieszczenie na etykiecie ostrzeżenia na wypadek aplikacji natryskowej. I choć nie wydaje się to bardzo kłopotliwe, eksperci obawiają się, że wiele farb może stracić z tego powodu swoje eko-certyfikaty. Jeszcze większy problem mogą mieć wytwórcy farb proszkowych – niektóre z ich produktów mogą zostać objęte klasyfikacją, co oznacza konieczność umieszczenia na etykiecie piktogramu i adnotacji „podejrzewany o rakotwórczość przy wdychaniu”.
Stowarzyszenie CEPE wyraziło już ubolewanie w związku z decyzją UE i zwróciło uwagę, że nowa klasyfikacja stwarza niebezpieczny precedens dla innych substancji proszkowych. Decyzję skrytykowało również Stowarzyszenie Producentów Dwutlenku Tytanu (TDMA). W swoim oświadczeniu podkreśliło ono, że nie zostały przeprowadzone żadne rzetelne badania nad kancerogennością bieli tytanowej i że dane zebrane dla grupy ponad 24 000 pracowników nie potwierdzają związków między nowotworem u ludzi a ekspozycją na dwutlenek tytanu. Zauważyło również, że w nowym rozporządzeniu brakuje jasnych definicji pewnych pojęć, co stwarza możliwość różnych interpretacji i nadużyć.
Źródło: european-coatings.com, TDMA