Najbielsza farba na świecie, opracowana przez naukowców z Purdue University, oficjalnie potwierdziła swój tytuł. Została wpisana do Księgi Rekordów Guinessa.

Xiulin Ruan, profesor inżynierii mechanicznej na Purdue University. Fot. Purdue University / John Underwood
O tej nowince technologicznej pisaliśmy kilka miesięcy temu. Jeśli chodzi o biel, opracowana przez amerykańskich naukowców farba nie ma sobie równych. Wpis do Księgi Rekordów Guinessa tylko to potwierdza.
Dlaczego to tak ważne?
Wymieranie gatunków, szybsze rozprzestrzenianie się chorób, utrudniające życie upały, załamanie się ekosystemów, miasta zagrożone zalaniem z powodu wzrostu poziomu mórz – to tylko niektóre skutki obecnych zmian klimatu, alarmuje Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu ONZ. Globalne ocieplenie staje się coraz poważniejszym problemem, branża farb ma jednak do dyspozycji pewne sposoby walki z nim. Jednym z nich jest pasywne chłodzenie.
„Pasywne” oznacza, że nie wymaga zewnętrznego źródła zasilania. Obecnie stosowane m.in. w Afryce technologie pasywnego chłodzenia to półprzezroczyste wielowarstwowe powłoki polimerowe skierowane ku niebu oraz kominy konwekcyjne. Mają one jednak swoje ograniczenia, obecnie więc naukowcy i technolodzy skupiają się na dwóch innych obiecujących rozwiązaniach – metamateriałach oraz właśnie białych farbach odbijających promieniowanie słoneczne.
Bezkonkurencyjna biel
Pod względem skuteczności farba z Purdue University jest bezkonkurencyjna. Większość farb dostępnych na rynku odbija od 80 do 90% promieniowania słonecznego. Tymczasem nowa, oficjalnie już najbielsza farba na świecie odbija aż 98,1% promieniowania i jest w stanie schłodzić powierzchnię do temperatury niższej niż temperatura otoczenia. Wkrótce może stać się prawdziwą rewolucją na rynku.
Źródło: Purdue University, coatingsworld.com