a
kontakt z nami: 785 366 475 redakcja: redakcja@rynekfarb.pl reklama: ad@rynekfarb.pl
Profesjonalnefarby.net
Rynek FarbFarby przemysłoweantykorozyjne i ogniochronneTak mógł wyglądać most Golden Gate

Tak mógł wyglądać most Golden Gate

Słynne wieże mostu Golden Gate w San Francisco to dziś symbol, który zna każdy. Nie każdy za to wie, że mało brakowało, a most wyglądałby zupełnie inaczej. O wiele bardziej... ekstrawagancko.

Golden Gate

Jeśli nie pomarańczowy, to co? Fot. Salim Virji / Foter.com / CC BY SA

Zacznijmy jednak od tego, że gdyby Departament Wojny postawił wtedy na swoim, wież nie byłoby wcale. Wojskowi obawiali się, że przęsła nie okażą się wystarczająco wytrzymałe, a w razie ewentualnego zawalenia się mostu okręty wojenne zostaną uwięzione w Zatoce San Francisco. I byłby to rzeczywiście spory problem.

Tak miał pierwotnie wyglądać most.
Fot. goldengate.org

Gdy Departament w końcu wyraził zgodę, wtrąciła się marynarka. Chciała, aby na wieżach pojawiły się żółto-czarne pasy, które uczyniłyby je bardziej widocznymi dla statków i samolotów. Za pasiastymi wieżami optowało też lotnictwo, ale wolało wzór biało-czerwony.

Paski? Kiepski pomysł

Trudno było dojść do porozumienia, więc stalowe belki zostały pokryte podkładem w międzynarodowym pomarańczowym kolorze, a potem wysłane na miejsce budowy, gdzie zgodnie z planem miały być pomalowane na czarno, szaro lub według wzorów zaproponowanych przez wojsko.

Od „pasiastego” image’u nieszczęsne wieże uratował architekt Irving P. Morrow, któremu ostatecznie powierzono wybór koloru. Morrow przeprowadził konsultacje z gronem specjalistów, w trakcie których brano pod uwagę przede wszystkim cztery odcienie – czarny, aluminium, szary oraz pomarańczowy.

Czarny uznano za najmniej atrakcyjny; sprawiłby on, że most wydawałby się mniejszy i nie pasowałby do otoczenia. Farba w kolorze sluminium dobrze się prezentuje, ale pomalowany nią obiekt wydaje się kruchy, tego natomiast w przypadku masywnych wież mostu nikt by nie chciał. Popularną propozycją był ciepły szary, ale ostatecznie laur zwycięstwa przypadł pomarańczowemu.

Legendarny pomarańczowy

Fot. goldengate.org

Odcień, który możemy dziś podziwiać na wieżach mostu, to International Orange. Mimo że pasiasty wzór nie pojawił się na moście, wykorzystany kolor zadowolił wojsko, już wtedy bowiem był stosowany m.in. w przemyśle lotniczym, aby uczynić niektóre elementy bardziej widocznymi. Równocześnie okazał się na tyle charakterystyczny, że z czasem stał się swego rodzaju ikoną. Więcej na temat tego odcienia przeczytać można na stronie mostu Golden Gate.

Zastosowany wówczas po raz pierwszy podkład w 2/3 składał się z ołowiu. Dziś oczywiście skład farby jest zupełnie inny, zamiast ołowiu jego podstawowym składnikiem jest cynk. Renowacja mostu odbywa się co 10-20 lat i z reguły bierze w niej udział zespół składający się z 28 malarzy, pięciu pomocników oraz szefa. Ich zadaniem jest przygotowanie wymagających odświeżenia, skorodowanych powierzchni oraz pokrycie ich na nowo farbą. Pomarańczową, oczywiście.

Źródło: paintsquare.com, goldengate.org