Nowy raport Freedonia Group potwierdza – rynek polimerów emulsyjnych rośnie. I to gwałtownie, biorąc pod uwagę zwłaszcza dynamiczny rozwój branży budowlanej.
Kolejny – po Transparency Market Research oraz Grand View Research – raport dotyczący polimerów emulsyjnych jest równie optymistyczny, co poprzednie. Zdaniem analityków The Freedonia Group zapotrzebowanie na ten rodzaj polimerów w ciągu najbliższych czterech lat będzie rosło w tempie 4,6% na rok, skutkiem czego w 2018 roku osiągnie już 12,6 mln ton.
Budownictwo i papier
Przyczyny tak korzystnej dla producentów polimerów sytuacji to przede wszystkim rozkwit branży budowlanej (w rejonie Azji i Pacyfiku silny już od kilku lat, w Ameryce Północnej i Europie Zachodniej – jako efekt odbicia się od dna po niedawnym kryzysie). Prócz tego ważnym rynkiem zbytu dla polimerów emulsyjnych jest wytwórstwo papieru i kartonu.
Indie i Malezja w rozwkicie
Najmocniejszym sektorem tego rynku są akryle, które stanowią 40% wszystkich produkowanych i sprzedawanych na świecie polimerów emulsyjnych. Geograficznie największym ich konsumentem jest Azja i Pacyfik na czele z Chinami. Najszybsze tempo rozwoju mają jednak zanotować w najbliższym czasie Indie (głównie za sprawą rosnącej sprzedaży farb lateksowych, zarówno o zastosowaniach dekoracyjnych jak i przemysłowych) i Malezja (dzięki ogromnej i nastawionej na eksport produkcji rękawiczek lateksowych).
Czas na innowacje
Jeśli chodzi o obszary wykorzystania, dominują farby i powłoki. Ten segment będzie się też do roku 2018 najszybciej rozwijał – w tempie 5,8% na rok. Do głosu dochodzą na tym polu technologiczne nowinki – coraz szerzej stosowane są farby wodorozcieńczalne, a właściwości farb lateksowych poprawiły się na tyle, że mogą być już nawet wykorzystywane jako w przemyśle.
Więcej na ten temat w raporcie The Freedonia Group World Emulsion Polymers.
Źródło: pcimag.com