Aby zbadać jakość farby zwykle korzysta się ze znormalizowanych testów. Ale można też inaczej... Niecodzienną próbę na farbach Benjamin Moore przeprowadzili uczestnicy szkolenia w salonie „Yes Color” w Rzeszowie. To była prawdziwa jazda bez trzymanki!
Na niecodzienne atrakcje mogli liczyć uczestnicy kameralnego szkolenia dla wykonawców w dniu 11 lipca w salonie „Yes Color” przy ulicy Goździkowej 11 w Rzeszowie. Chodziło o to, by sprawdzić jakość ceramicznej farby Regal Select 548 od Benjamin Moore w każdych, nawet najbardziej drastycznych warunkach.
Jak opowiadają właściciele firmy i salonu, Grzegorz Stachowicz i Piotr Zaguła, zaczęło się od smarowania pomalowanej farbą Regal Select 548 płytki różnymi substancjami – masłem, czerwonym winem, kawą, herbatą… Po ich starciu na płytce nie było śladu zabrudzenia, ale ten test wydał się uczestnikom szkolenia zbyt prosty. Wpadli więc na bardziej drastyczny pomysł.
Z salonu zaprzyjaźnionej firmy Moto Raj, który mieści się zaraz obok, wypożyczyli motocykl marki Honda. A następnie… sprawdzili, czy ślad rozgrzanych opon zejdzie z powłoki malarskiej tak samo łatwo, jak masło czy kawa. To była ciężka próba! Farba wyszła z niej jednak obronną ręką – i tym razem udało się bez problemu zetrzeć zabrudzenie. Czy może być lepszy dowód na niezawodną jakość farby ceramicznej Benjamin Moore?
Kto by pomyślał, że nawet na zwykłym szkoleniu dla wykonawców mogą nas czekać przygody rodem z programu „Top Gear”! Zainteresowanych zapraszamy na kolejne, sierpniowe szkolenie w salonie „Yes Color”. Trzeba się jednak spieszyć – liczba miejsc jest ograniczona.
Kontakt:
tel. kom.: +48 662933979, 660955551
e-mail: biuro@rzeszow-farby.pl
www.rzeszow-farby.pl
Źródło: Benjamin Moore
Testowałem te farby. W końcu zakupiłem farby marki Benjamin Moore i pomalowałem całe 50 m mieszkanie. Rewelacja. W szczególności farba ceramiczna! Polecam te farby i tą firmę za jaj profesjonalne podejście do klienta i doradztwo fachowe.
Mieczysław
11 stycznia 2015 at 16:54
Faktycznie farby nie do zdarcia i nie świecą się ale są matowe.Pomalowałem klatkę schodową i przedpokój, przy dzieciach bez problemu można bardzo mocno szorować a sciana wygląda jak nowa, nie ma śladu po myciu. Farby ceramiczne Benjamin Moore mogę zdecydowanie polecić!
rafi
20 marca 2015 at 22:26
Miałam pomalowaną kuchnię BM – sok z czerwonych winogron – taki świeżo wycisniety poszedł na ścianę i niezauważony zaciek za stołem trwał tam kilka miesięcy. Po tym czasie nie dało rady szorowanie gąbką z detergentem – za bardzo wżarł się ten sok. Zastosowałam domestos – zeszło po jednym pociągnieciu gąbką, a kolor nietknięty. Teraz mam remont kuchni – i tylko BM na ściany
isia
19 lutego 2017 at 14:24