a
kontakt z nami: 785 366 475 redakcja: redakcja@rynekfarb.pl reklama: ad@rynekfarb.pl
Profesjonalnefarby.net
Rynek FarbFarby dekoracyjneKolor, światło i przestrzeń w sztuce Antoniego Malinowskiego

Kolor, światło i przestrzeń w sztuce Antoniego Malinowskiego

Kolor i światło, przenikając się i współgrając ze sobą, mogą nadać przestrzeni wiele odmiennych obliczy. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę Antoni Malinowski, tworzący w Londynie artysta polskiego pochodzenia, autor efektownych projektów malarskich umieszczanych we wnętrzach i na fasadach budynków. Swoje oparte na współpracy kolor – światło – przestrzeń dzieła sam nazywa „instalacjami światłoczułymi”.

Antoni MalinowskiPrace Antoniego Malinowskiego zdobią już między innymi teatry Luxor Theatre w Rotterdamie i Royal Court Theatre w Londynie, a także londyńskie Coin Street Neighbourhood Centre. W ramach współpracy z Haworth Tompkins Architects wciąż powstają kolejne barwne projekty z jego udziałem.

Nad Wisłą jest rozpoznawany między innymi dzięki wystawie „The Polish Connection” w warszawskim Zamku Królewskim, która była odpowiedzią na nigdy nie zrealizowany pomysł Króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Równocześnie tę samą wystawę pokazano w Dulwich Picture Gallery, najstarszym publicznym muzeum w Anglii, które powstało pośrednio dzięki działalności polskiego króla.

Artysta nie kryje, że jego główną inspiracją jest średniowieczna Wenecja. Jej mieszkańcy przywiązywali do barw dużą uwagę, a inspiracje czerpali wprost z natury, dzięki czemu miasto mieniło się niemalże wszystkimi kolorami tęczy. Jeśli do tego wziąć pod uwagę również wpływ światła, które może zupełnie zmienić postrzeganie odcieni, uzyskujemy naprawdę fascynującą mozaikę.

Efekt ten widać również w sztuce Antoniego Malinowskiego. To, co w pełnym słońcu wydaje się jaskrawą żółcią, w pochmurny dzień staje się ugrami a w wieczornym świetle latarni nabiera blasku złota. Tak jak w przypadku dumy twórcy – barwnej fasady Coin Street Neighbourhood Centre, która reaguje na najmniejszą zmianę kapryśnej brytyjskiej pogody.

Jego projekty cechuje duży rozmach – często są to malowidła, które rozciągają się nie tylko na ściany, ale i na sufity i podłogi. Rozległa przestrzeń oznacza większe pole do zabaw z postrzeganiem. Stąd stwierdzenie artysty, że gdyby żył 300 lat temu, prawdopodobnie malowałby freski w kościołach i pałacach. Tam mógłby naprawdę rozwinąć skrzydła.

Niemałe znaczenie przy tworzeniu tego typu projektów mają farby. Aby uzyskać najbardziej olśniewający efekt, artysta zwykle sam sporządza je z odpowiednich pigmentów. O ile bowiem przy malowaniu fasady domu zwykła farba emulsyjna (składająca się w większości z bieli tytanowej) sprawdzi się świetnie, do tworzenia dzieła sztuki konieczne są surowce, które pozwolą na wydobycie całej głębi koloru. Efekt osiągnięty przy pomocy lepiej współgrających ze światłem farb może różnić się naprawdę diametralnie.

Źródła: oficjalna strona Antoniego Malinowskiego, Vox Design, Wiedza i Edukacja.
Zdjęcia: http://www.digital-liquid.co.uk/antoni/juice/antoni-now.htm