O ciemnych, atramentowoniebieskich odcieniach farb ściennych zwykło się mówić, że optycznie zmniejszają i przytłaczają wnętrze. Nie do końca jest to prawda! Aby odczarować ten mit, stylistka Kate Alexander we współpracy z marką Resene przygotowała trzy specjalne aranżacje.

Fot. venturaartist / pixabay.com
Odcień atramentowoniebieski Kate Alexander nazywa czule „kolorem bezksiężycowej nocy”. I zdradza, jak go stosować, by wydobyć całe jego piękno. Przede wszystkim nie należy się go bać. Nie jest prawdą, że optycznie zmniejsza pomieszczenie, przeciwnie – w zasadzie rozmywa krawędzie ścian, dzięki czemu pokój wygląda wręcz na bardziej przestronny.
Jeśli nadal boisz się przytłoczenia, pomaluj sufit na biało i wypełnij pomieszczenie jasnymi, kremowymi dodatkami, które rozświetlą ciemne ściany i będą się pięknie prezentować na ich tle. Wyższe meble niech pozostaną jednak ciemne, ponieważ stapiając się z tłem optycznie dodadzą przestrzeni. Inny sprytny sposób na rozświetlenie to refleksy. Jeśli możesz, powieś duże lustro na ścianie naprzeciw okna. Będzie pięknie odbijać naturalne światło w pokoju.
Mimo wszystko masz wątpliwości? Przetestuj kolor w swoim domu! Zamów wzornik z danym odcieniem w formie dużej karty lub kup próbkę farby i pomaluj najpierw fragment ściany. Możesz też skorzystać z dostępnych w internecie aplikacji, które na podstawie zdjęcia danego pomieszczenia wizualizują je w wersji ze ścianami w wybranym kolorze.
Poniżej prezentujemy trzy przykładowe aranżacje z wykorzystaniem odcienia atramentowoniebieskiego, przygotowane przez Kate Alexander. Jeśli któraś z nich podbiła twoje serce – do dzieła!
Aranżacja klasyczna
Wnętrze, które prezentuje się stylowo i przytulnie dzięki odcieniowi ścian oraz ciemnoczerwonemu stolikowi kawowemu, dopasowanej sofie, poduszkom (Me and My Trend), dywanowi oraz barankowi (Bo Concept). Do tego mały stolik w neutralnym kolorze, który tworzy piękny kontrast z resztą wystroju, ale wciąż pozostaje w obszarze ciepłych odcieni. Inne akcesoria zaprezentowane na zdjęciu to obraz (Endemic World), lampa i taca (Freedom Furniture) oraz kosz (Bo Concept).
Aranżacja współczesna
Tchnienie nowoczesności w tym wystroju to zasługa połączenia atramentowego odcienia ściany z wodnistymi błękitami. Wśród mebli i akcesoriów: kanapa w stylu połowy ubiegłego wieku (Mr Bigglesworthy), stolik ze szklanym blatem oraz dywan (Ivy House). Dodatki, które stanowią piękne dopełnienie aranżacji to obraz (Endemic World) oraz poduszka w poszewce o odcieniu metalicznym (Me and My Trend).
Aranżacja morska
Podłoga ze sklejki w połączeniu z ciemnoniebieską ścianą tworzą tchnącą chłodem aranżację, przywodzącą na myśl miasteczka środziemnomorskie i ich błękitne wybrzeża. Jej dopełnieniem powinny być kolory jasne i lekko rustykalne. Przykładem jest stolik w kształcie klamerki do bielizny oraz stojak na gazety, obydwa pomalowane na jasny, błękitny odcień. Do tego oprawione zdjęcie na ścianie (Endemic World), dywanik i kosz (Freedom Furniture).
Fotografie: Bryce Carleton, stylizacja: Kate Alexander
Źródło: Habitat by Resene