Masz już dość świątecznej czerwieni i zieleni albo złota? Producent farb Boysen udowadnia, że Święta nie muszą się kończyć na tych odcieniach. W roli głównej – trzy kolory, które na pierwszy rzut oka nie mają z Bożym Narodzeniem nic wspólnego.
W sporej części świata kolory Bożego Narodzenia to czerwień i zieleń (tutaj piszemy, dlaczego), w świątecznych dekoracjach często dominuje także złoto. Dla znudzonych tradycją filipińska firma Boysen przygotowała jednak kilka propozycji, które pozwalają zobaczyć Święta w całkiem nowych barwach.
Blue Christmas
Jak zwraca uwagę autorka nietypowego zestawienia, Robina Gicabao, niebieski to świetny kandydat na kolor Bożego Narodzenia – w końcu kojarzy się z chłodem, śniegiem i zimowym krajobrazem. Świątecznego nastroju można mu dodać, łącząc z motywami srebrnymi.
Oto propozycja dla wszystkich, którzy marzą o Świętach w spokojnej, relaksującej atmosferze. Chłód niebieskiego pomoże ostudzić nerwowość, która, czy tego chcemy czy nie, często towarzyszy przedświątecznymi przygotowaniom…
Święta w różowych okularach
Jeśli mimo wszystko preferujesz w okresie świątecznym ciepłe odcienie, ale czerwień wydaje ci się zbyt krzykliwa, pomyśl o różu. Ten jasny i radosny kolor pomoże wydobyć ze Świąt wszystko to, co fascynowało nas w nich, kiedy byliśmy dziećmi.
Zgodnie z psychologią koloru róż działa podobnie jak wspomniany niebieski – redukuje stres i zmniejsza agresję. Oraz pomaga uporać się z nie do końca chcianymi wyrazami miłości ze strony rzesz ciotek i wujków.
Pomarańcz – radość dla zmysłów
Choć może się wydawać najbardziej ekstrawagancką propozycją w tym zestawieniu, warto dać mu szansę – pomarańcz doskonale prezentuje się zwłaszcza w świątecznych aranżacjach rustykalnych. Poza tym nasze Boże Narodzenie często pachnie pomarańczami, prawda?
Suszone plastry pomarańczy sprawdzą się świetnie zarówno w herbacie, jak i na choince. Korzyści jest więc bez liku – radość dla oka, dla nosa i dla brzucha. Eksperci przypominają jednak, by pomarańczowe motywy zrównoważyć spokojnym brązem.
Czas, by się rozluźnić
Boysen zachęca, by również w Święta nie bać się kolorystycznych eksperymentów. W swoim tekście Robina Gicabao pisze:
Uwielbiasz fioletowy? Do dzieła! Korci cię, by spróbować z czernią? Dlaczego nie! Jedyne, co cię ogranicza, to twój portfel. Mamy za sobą kilka trudnych lat. Nadszedł czas, by się rozluźnić, świętować, być wdzięcznym za to, co mamy.
Na pewno warto o tym pamiętać, planując świąteczne dekoracje w następnych latach. A jakie świąteczne kolory wybraliście w tym roku wy?
Źródło: myboysen.com