Czy branża chemiczna jest pogrążona w letargu? Czy brakuje nam innowacji, które będą czymś więcej niż tylko dostosowaniem się do obowiązujących wymogów? Skąd czerpać inspiracje? Na te pytania odpowiada Jan Gesthuizen w swoim felietonie na łamach portalu European Coatings.
Fot. jarmoluk / pixabay.com
Autor felietonu, Jan Gesthuizen z Vincentz Network, już na wstępie przyznaje, że pracuje w tej branży dopiero od siedmiu miesięcy. Można go więc oskarżyć o to, że nie wie o czym mówi. Patrząc jednak z drugiej strony – perspektywa nowicjusza, kogoś „z zewnątrz”, może się okazać cenna i odświeżająca.
Owszem, pojawiają się nowe odkrycia i technologie, ale nie mają one postępowego charakteru. Raczej służą dostosowaniu się do narzucanych branży wymogów – wyeliminować chrom(VI), wyeliminować LZO, wyeliminować izocyjaniany… A co z pomysłami, które pociągną branżę do przodu? Wpłyną na nasze życie, zmienią świat?
Bierzmy przykład z… Internetu
Gesthuizen porównuje branżę chemiczną z dwoma obszarami, którymi zajmował się dotychczas zawodowo. Pierwszy to przemysł energetyczny, który mimo regulacji, jakie również są mu narzucane, dopuścił do głosu rewolucyjne technologie, takie jak energetyka słoneczna i wiatrowa. Drugi – media cyfrowe, które szturmem wkroczyły w nasze życie za sprawą Facebooka i Google’a. A Internet, podkreśla autor tekstu, wcale nie jest wolny od ograniczeń, jak się powszechnie uważa.
Na tle tych dwóch dziedzin przemysł chemiczny wydaje mu się pogrążony w letargu. Fantastyczne pomysły (jako przykład wymienia tu ciemne chłodne dachy, o których niedawno pisaliśmy), pojawiają się bardzo rzadko. Podczas gdy branża energetyczna zmienia nasz świat, a branża cyfrowa – sposób, w jaki funkcjonuje całe społeczeństwo, branża chemiczna śpi.
Jego zdaniem to właśnie z powodu tej ospałości brakuje dziś młodych, którzy marzą o pracy w chemii. W dzisiejszych czasach ludzie po studiach chcą już czegoś więcej niż tylko zarabiać pieniądze. Chcą się rozwijać, zmieniać świat, robić coś, co ma znaczenie – a tego branża chemiczna nie może im dać.
Pokazać się światu
Swój tekst Gesthuizen kończy apelem skierowanym do producentów. Zastanówcie się, czy wasz produkt ma do zaoferowania coś więcej niż zgodność z obowiązującymi normami – mówi. Jeśli poza tym robi coś fantastycznego – powiedzcie o tym światu! Pokażcie się na konferencjach, skorzystajcie z narzędzi, jakie oferuje profesjonalny marketing. I nie bójcie się Internetu – to naprawdę wspaniała kopalnia inspiracji.
Czy dziennikarz European Coatings ma rację? Czy branża potrzebuje odmiany, pozytywnej energii, odkrywczości? Warto się nad tym zastanowić.
Źródło: european-coatings.com
