Rynek farb i powłok w Stanach Zjednoczonych kwitnie. Po załamaniu rynku mieszkaniowego w roku 2007 nastąpiła dynamiczna odbudowa, która trwa do dziś. Dobrze dzieje się również w segmencie OEM.
Fot. Tumisu / pixabay.com
Zgodnie z 9. edycją analizy ACA Industry Market Analysis amerykański rynek farb i powłok w roku 2020 osiągnie już wartość 26,4 mld $. Największym jego segmentem pozostaje wciąż architektura (60% pod względem wielkości produkcji, 49% pod względem wartości). Zgodnie z raportem sektor farb dla architektury do roku 2020 rósł będzie w tempie 3,5% (wartość) i 3,3% (wielkość produkcji) rocznie. Dla porównania te same wskaźniki dla segmentu OEM wynoszą 2,3% i 2,0%, zaś dla farb o przeznaczeniu specjalnym – 1,1% i 0,4%.
Ponieważ rynek budowlany zdecydowanie odbił się od dna po kryzysie roku 2007, szybko rośnie też zapotrzebowanie na materiały budowlane, w tym farby. Szczególnie dynamicznie rozwija się budownictwo mieszkaniowe. Duże możliwości, tym razem dla farb przemysłowych, stwarza także przemysł OEM. Napędza go wysokie zapotrzebowanie w kraju, a także silny eksport, spowodowany spadkiem wartości dolara. W bardzo dobrej sytuacji jest rynek samochodowy, a także lotniczy – coraz więcej ludzi decyduje się na podróże samolotami, a stare maszyny są masowo wymieniane na nowe lub poddawane renowacji.
Jeśli chodzi o sektor OEM, liczą się tu przede wszystkim produkty i technologie zwiększające efektywność oraz przyspieszające proces aplikacji. W cenie są techniki wet-on-wet, rozwiązania wymagające mniejszej ilości warstw, cieńsze powłoki, szybsze schnięcie i sieciowanie, oszczędność energii oraz wielofunkcyjność (np. łączenie funkcji estetycznej i właściwości antymikrobowych czy antykorozji i ogniochronności).
Źródło: european-coatings.com
