a
kontakt z nami: 785 366 475 redakcja: redakcja@rynekfarb.pl reklama: ad@rynekfarb.pl
Profesjonalnefarby.net
Rynek FarbFarby przemysłoweNASA walczy z robakami na samolotach

NASA walczy z robakami na samolotach

Mały robaczek – duży problem, chciałoby się rzec śledząc ostatnie poczynania naukowców z NASA. Pracują oni nad powłoką na skrzydła samolotów, która będzie skutecznie zapobiegać rozpłaszczaniu się owadów na powierzchni w trakcie startu lub lądowania. Okazuje się bowiem, że takie owadzie niespodzianki mogą znacznie utrudnić ruch samolotu, a tym samym zwiększyć zużycie paliwa.

NASA walczy z robakami

Fot. egyedg (sxc.hu)

Problem z owadami dotyczy tylko startu i lądowania, pojawiają się one bowiem do wysokości ok. 300 metrów. Rozpłaszczając się na skrzydłach samolotu zaburzają przepływ powietrza wzdłuż nich, zwiększają opór i powodują większe zużycie paliwa. A większe zużycie paliwa to dodatkowy koszt oraz szkoda dla środowiska.

Owadzie rozbryzgi pod lupą

Zespół z Langley Research Center, okrzyknięty już „bug teamem” (z ang. bug – robak), jest zdeterminowany w swoich poszukiwaniach powłoki, która pozwoli się pozbyć owadziego problemu raz na zawsze. Kilka nowych formuł farb naukowcy przetestowali na samolocie HU-25C Falcon podczas jego wielokrotnego startu i lądowania. Uzyskane wyniki – czyli ilość owadzich bryzgów, ich wielkość i wysokość – porównano z powierzchniami kontrolnymi.

Fot. NASA

Strzelanie robakami

To jednak nie wszystkie działania, jakie podjęli badacze z NASA. Aby dowiedzieć się jak najwięcej o sposobie, w jaki robaki przylepiają się na powierzchni, przeprowadzają oni również badania w warunkach symulowanych. Służy im do tego tunel aerodynamiczny oraz… działko wystrzeliwujące owady. Z początku w roli pocisków wykorzystywano świerszcze, z czasem uznano jednak, że są trochę za duże i przerzucono się na muszki owocówki.

Perspektywy na przyszłość

Obecne wyniki badań są obiecujące – udało się uzyskać powłoki, na których zaobserwowano mniej owadzich pozostałości niż na standardowych pokryciach. Od eksperymentu do komercyjnego wykorzystania droga jest jednak długa. Powłoka musi być odpowiednio wytrzymała oraz odporna na warunki atmosferyczne (deszcz, wysoka wilgotność, promieniowanie UV), tak aby przetrwała dłużej niż kilka miesięcy. Prócz tego oczywiście musi być opłacalna – jaki byłby sens stosowania kosmicznie drogiej powłoki, skoro jej celem jest zaoszczędzenie na paliwie? Przed „bug teamem” więc jeszcze sporo pracy, z pewnością jest jednak na dobrej drodze.

Fot. NASA Langley / David C. Bowman

Źródło: paintsquare.com