a
kontakt z nami: 785 366 475 redakcja: redakcja@rynekfarb.pl reklama: ad@rynekfarb.pl
Profesjonalnefarby.net
Rynek FarbPigmenty i dodatkiZa mało producentów bieli tytanowej?

Za mało producentów bieli tytanowej?

Kilka tygodni temu głośno zrobiło się na rynku o decyzji Federalnej Komisji Handlu dotyczącej planowanego połączenia firm Tronox i Cristal. Komisja zgłosiła zastrzeżenia, obawiając się, że jeden ogromny producent ograniczy produkcję i zwiększy ceny bieli tytanowej. Czy te obawy są słuszne?

producenci biel tytanowa

Fot. PublicDomainPictures / pixabay.com

Jeszcze kilka miesięcy temu wyglądało na to, że Tronox stworzy prawdziwe imperium produkcji bieli tytanowej. Firma ogłosiła, że za 1,6 mld $ zamierza kupić oddział TiO2 arabskiego wytwórcy Cristal. W ten sposób powstać miało największe i najbardziej zintegrowane przedsiębiorstwo produkujące TiO2 na świecie.

Ale…

…to był właśnie problem. Federalna Komisja Handlu zgłosiła administracyjne zastrzeżenie, którego celem jest zablokowanie transakcji. Gdyby bowiem doszło do połączenia, jedna firma kontrolowałaby aż 80% amerykańskiego rynku i w praktyce miałaby w garści wszystkich producentów farb.

W odpowiedzi na te zarzuty Tronox stwierdził, że Komisja bierze pod uwagę tylko TiO2 otrzymany metodą chlorkową, podczas gdy połowa bieli tytanowej na świecie otrzymywana jest metodą siarczanową. Argument ten jest jednak nie na miejscu, ponieważ w Stanach Zjednoczonych, podobnie jak w innych uprzemysłowionych krajach, TiO2 z metody chlorkowej zdecydowanie dominuje. Przerzucenie się na biel tytanową otrzymywaną metodą siarczanową oznaczałoby więc dla producentów ogromne dodatkowe koszty.

Światowy rynek w opałach

Sprawa zresztą dotyczy nie tylko USA. Transakcja wpłynęłaby na cały światowy rynek, ponieważ liczba producentów białego pigmentu na świecie jest stosunkowo niewielka. Już dziś natomiast narzeka się na wysokie ceny bieli tytanowej, dyktowane przez wielkie koncerny.

Tronox i Cristal produkują łącznie rocznie ok. 1,3 mln ton TiO2. Chemours, największy obecnie producent bieli tytanowej, wytwarza nieco mniej niż 1,2 mln ton rocznie. Na całym świecie natomiast produkuje się w ciągu roku 5,3 mln ton tego pigmentu. Jeśli więc doszłoby do transakcji, w praktyce rynek zostałby całkowicie zdominowany przez dwie firmy. A to mogłoby sprowokować kolejne przejęcia – i sprawić, że sytuacja jeszcze bardziej się skomplikuje.

Źródło: european-coatings.com