Naukowcy opracowali nowy środek w sprayu, który pomoże chronić powierzchnie przed bakteriami. Jest on skuteczny nawet w walce z odpornymi na antybiotyki drobnoustrojami, stanowiącymi coraz poważniejsze zagrożenie dla ludzkości.
Fot. NIAID / Foter.com / CC BY
Zdaniem specjalistów odporne na antybiotyki superbakterie, w tym MRSA (odporny na metycylinę gronkowiec złocisty) i E. coli, do roku 2050 mogą zabijać rocznie już 10 mln ludzi – a więc więcej niż nowotwory. Siedliskiem bakterii często bywają otaczające nas powierzchnie przedmiotów codziennego użytku, na przykład telefonów komórkowych czy tabletów. Rozwiązaniem tego problemu mogą się okazać antymikrobowe powierzchnie.
Dotychczasowe technologie były jednak toksyczne lub kłopotliwe w stosowaniu – do aktywizacji ich działania antymikrobowego potrzebne było promieniowanie UV. Z nową propozycją, wykorzystującą nanotechnologie, przyszła grupa naukowców z irlandzkiego IT Sligo. Na jej czele stoi prof. Suresh C. Pillai. Jak wyjaśnia profesor:
Każdy człowiek nosi na swoich rękach istne morze bakterii. Niepozorny telefon komórkowy to jeden z najbardziej zanieczyszczonych przedmiotów, z jakimi mamy do czynienia. Przeniesione na niego przez dotyk drobnoustroje zaczynają się rozwijać i mogą tam przetrwać nawet do pięciu miesięcy. Mają tam świetne warunki do wzrostu dzięki białkom pochodzącym z naszej śliny i skóry. Skutek? Na przeciętnym telefonie znajduje się 30 razy więcej bakterii niż na desce klozetowej.
Jak tłumaczy dalej prof. Pillai, najważniejszym wyzwaniem było otrzymanie warstwy aktywowanej światłem widzialnym, a nie promieniowaniem UV. I udało im się to – opracowali wodorozcieńczalny środek w sprayu, który pozwala uzyskać powierzchnię w 99,9% odporną na superbakterie, takie jak MRSA czy E. coli, a także grzyby. Może być on stosowany na szkle, ceramice lub metalu, a po naniesieniu zostaje poddany wygrzewaniu, dzięki czemu powstaje bardzo twarda i wytrzymała warstwa – bardziej nawet niż materiał podłoża. Jest ona przezroczysta, dlatego nie wpływa na estetykę wykończenia.
Pierwsza opracowana formuła była dostosowana do podłoży ceramicznych, kolejne pięć lat zaś zajęła naukowcom jej modyfikacja i udoskonalenie, tak aby można ją było stosować na szkle i metalu. Obecnie trwają prace nad włączeniem preparatu w skład tworzyw sztucznych i farb. Co ważne, formuła jest całkowicie nietoksyczna, a jej otrzymywaniu nie towarzyszy powstanie żadnych szkodliwych produktów ubocznych.
W szpitalach, na basenach i w autobusach
Środek może być stosowany do ochrony całego szeregu przedmiotów codziennego użytku, szklanych, metalowych czy ceramicznych. Może posłużyć do zabezpieczania ekranów komputerów lub tabletów, smartfonów, bankomatów, klamek drzwi, telewizorów, poręczy, pisuarów, desek klozetowych, lodówek, kuchenek mikrofalowych czy ceramicznych płytek.
Na technologii tej szczególnie zyskać mogą szpitale i ośrodki zdrowia, które obecnie prowadzą z bakteriami zacięty i nierówny bój. Inne potencjalne zastosowania to zabezpieczanie powierzchni na basenach, w budynkach publicznych, a także w autobusach i pociągach. Artykuł na ten temat opublikowano w czasopiśmie „Scientific Reports”.
Źródło: european-coatings.com
