Afryka nie jest obecnie rynkiem znajdującym się w centrum zainteresowania większości producentów farb. Czy słusznie? Mimo wszystko AkzoNobel zdecydował się na otwarcie nowego zakładu produkcyjnego w Kenii. Portal European Coatings zapytał o to, skąd ten krok.
Fot. SmallmanA / pixabay.com
Holenderski koncern nie tylko otworzył nową fabrykę w Kenii, ale i ma poważne plany rozbudowy i rozszerzenia swojej obecności w tym regionie. O planach tych opowiada Baron Schreuder, dyrektor biznesowy oddziału Performance Coatings w Afryce, w krótkiej rozmowie dla portalu European Coatings.
Skąd zainteresowanie tak nieoczywistym rynkiem? AkzoNobel, jako firma działająca w branży budowlanej, farb proszkowych, morskich i ochronnych, opakowaniowych, lotniczych i samochodowych, dostrzegła w Afryce Wschodniej stabilny i dobrze się rozwijający region, dający duże możliwości biznesowe. Kenia jest natomiast sercem tego regionu. Zarząd AkzoNobel doszedł do wniosku, że warto w tej części świata zainwestować w przejście od eksportu do lokalnej produkcji, co skróci czas zaopatrzenia i sprzyjać będzie rozwojowi technologicznemu.
W jakiej branży na rynku afrykańskim zamierza przede wszystkim działać AkzoNobel? Koncern planuje skupić się na produkcji powłok coil coating dla budownictwa. Obecnie przemysł budowlany w Kenii jest jednym z głównych sektorów napędzających rozwój gospodarczy kraju. Jest on doskonale rozwinięty, zarówno od strony usług inżynieryjnych, jak i konstrukcyjnych i architektonicznych. Jego dynamiczny rozwój to m.in. zasługa programu Kenya Urban Transport Infrastructure Program.
Wbrew pozorom więc również rynek afrykański może być regionem obiecującym biznesowo dla wytwórców farb. Być może również inni producenci zwrócą na niego uwagę i pójdą w ślady holenderskiego koncernu.
Źródło: european-coatings.com
