Powstała kolejna technologia antyoblodzeniowa, która pozwala zapomnieć o agresywnych, kłopotliwych w stosowaniu środkach odladzających. To żelowa powłoka, która w niskich temperaturach wydziela płyn uniemożliwiający przyczepianie się lodu do powierzchni.
Fot. ColiN00B / pixabay.com
Płyn, który wydziela się na powierzchni w niskich temperaturach, sprawia, że staje się ona śliska. Uniemożliwia to przyczepianie się lodu na powierzchni. Proces jest odwracalny – śliska substancja wydziela się na powierzchni, gdy temperatura spadnie poniżej pewnej wartości, jednak gdy wzrośnie, płyn z powrotem wnika do filmu.
Podpatrzone u ślimaków
Technologia ta to dzieło badaczy z National Institute of Advanced Industrial Science & Technology w Japonii – dr Arsushi Hozumiego oraz dr Chihiro Uraty. Opracowane materiały wydzielające płyn nazywane są samosmarującymi organożelami – albo, prościej, SLUGs.
Nazwa ta jest dowcipną grą słów – slugs to po angielsku ślimaki. I to nie przypadek, ponieważ inspiracją dla tej technologii były prawdziwe ślimaki, nocą wypełzające spod ziemi, chroniące się jednak przed zabrudzeniami przy pomocy wydzielanego na skórze śluzu. Dzięki niemu zanieczyszczenia po prostu spływają po powierzchni.
Na znakach w Japonii
Chcąc wykorzystać podobny mechanizm, naukowcy zainteresowali się zjawiskiem synerezy – wydzieleniem płynu z żelu. Zaczęli badać różne typy organożeli w różnych temperaturach. Ostatecznie otrzymali optymalną formułę – powstała warstwa na bazie matrycy z żywicy silikonowej, w której zawieszony jest żel. Po naniesieniu na powierzchnię jest ona sieciowana i tworzy na powierzchni prawie przezroczystą, stabilną powłokę.
Potencjalnych zastosowań jest sporo – przemysł opakowaniowy, farby, statki, odlewy metalowe… W najbliższym czasie badacze planują skupić się na zwiększeniu przezroczystości powłoki, tak aby poszerzyć jej zakres zastosowań. Niedawno rozpoczęto projekt testowania powłoki na znakach w północnych rejonach Japonii. Badanie jest dofinansowane przez japoński rząd.
Źródło: pcimag.com
