a
kontakt z nami: 785 366 475 redakcja: redakcja@rynekfarb.pl reklama: ad@rynekfarb.pl
Profesjonalnefarby.net
Rynek FarbFarby dekoracyjneNowa broń grafficiarzy?

Nowa broń grafficiarzy?

Kto mieczem wojuje, od miecza ginie – zgodnie z tym porzekadłem niemiecka kolej może wkrótce pożałować swojego pomysłu wykorzystania dronów w roli strażników pociągów... Nowojorski grafficiarz i performer Katsu natychmiast pomysł ten podchwycił i postanowił wykorzystać do własnych celów.

drony

Zaprezentowany przez Katsu nowy wynalazek – malujący dron! Fot. The Hole Gallery / Wikimedia Commons

Rok temu Deutche Bahn poinformowała, że zamierza wykorzystać drony do monitorowania stojących na bocznicach pociągów, które często padają ofiarą grafficiarzy. Pomysł ten zainspirował nowojorskiego artystę Katsu do wykorzystania tych nowoczesnych urządzeń do własnych celów. W jaki sposób? Otóż Katsu zaprezentował drona, który przeszedł na ciemną stronę mocy – zamiast pilnować, sam rozpyla farbę.

http://www.youtube.com/watch?v=7vZzqjKIBNc

W obecnej, prototypowej wersji dron nie jest co prawda zbyt zręczny – jedyne, co potrafi stworzyć na ścianie, to kolorowe bohomazy. Technologia pędzi jednak do przodu i z pewnością wkrótce uda się poprawić jego mobilność na tyle, aby malował z większą precyzją. Daje to grafficiarzom ogromne możliwości – mogą tworzyć swoje murale niezauważeni. Policja ma więc o czym rozmyślać przez najbliższe kilka lat!

Zwróćmy jednak uwagę na to, jak jeszcze można byłoby wykorzystać takich „latających malarzy”. Oczywiście drony nie muszą się stać jedynie dziełem zniszczenia, mogą okazać się także nową artystyczną ścieżką dla całego grona twórców preferujących farby w sprayu. Ale przychodzą nam do głowy również praktyczne zastosowania…

Wyposażone w pistolet natryskowy drony mogłyby przecież posłużyć na przykład do malowania elewacji, oszczędzając przy tym sporo czasu i wysiłku. Jeszcze więcej korzyści przyniosłoby ich wykorzystanie do malowania konstrukcji stalowych. Obecnie jest to zajęcie wyszkolonych malarzy, którzy w przypadku dużych konstrukcji za każdym razem narażają się na śmiertelne ryzyko. Drony mogłyby więc nawet ocalić czyjeś życie! Póki co bardziej realną alternatywą wydają się co prawda roboty, ale będziemy niecierpliwie śledzić rozwój technologii zaproponowanej przez Katsu.

Źródło: gadzetomania.pl