Kolory samochodów na Detroit Auto Show

Jako ekspert ds. kolorystyki w koncernie PPG Jane Harrington-Dust ma bacznie śledzi kolory pojawiające się zarówno w motoryzacji, jak i w innych branżach, takich jak świat sztuki, architektura, przemysł meblarski, wystrój wnętrz. Producenci samochodów i ich klienci czerpią bowiem inspirację z otaczającego ich świata.

Jednym z jej najważniejszych zadań jest odwiedzanie dużych wystaw samochodowych – tam bowiem najłatwiej wyłapać zmieniające się tendencje. W końcu odcienie lansowane dziś przez wytwórców na ich pokazowych modelach mogą już wkrótce stać się najmodniejszymi kolorami sezonu.

Czas na żółty, złoty i pomarańczowy

Niestety, podobnie jak na światowych drogach, na wystawach takich jak International Auto Show w Detroit nadal króluje monotonna, biało-szaro-czarna paleta. Są jednak pewne wyjątki. Jak zapewnia Harrington-Dust, w tym roku na wystawie jest stosunkowo dużo koloru żółtego, pomarańczowego i złotego. Na przykład napędzany wodorem Audi H-Tron Quattro w słonecznym odcieniu żółci. Jak przekonuje specjalistka, odcień ten koresponduje z ideą tego innowacyjnego, przyjaznego środowisku auta – przywodzi na myśl energię, ciepło i czystość.

Podobną funkcję pełnią miedziane tony nowego modelu Chevrolet Bolt. Prócz tego Chevrolet zaprezentował model Cruze w metalicznym odcieniu pomarańczowo-złotym. Harrington-Dust zauważyła, że pomarańcz i złoty stają się coraz popularniejsze wśród nabywców samochodów. Dotychczas złoto kojarzyło się raczej ze starszymi, klasycznymi markami takimi jak Grand Marquis, dziś jednak do głosu dochodzą warianty bliższe barwie pomarańczowej, które mają bardziej sportowy i młodzieńczy charakter.

Kolor pomarańczowy producenci upodobali sobie zwłaszcza w przypadku aut ciężarowych. Jeep, Nissan, a nawet Mercedes-Benz – wszyscy oni zaprezentowali tego typu samochody w żywych, pomarańczowych odcieniach. Nawet niewielkie akcenty w tym kolorze przywodzą na myśl siłę, energię i przygodę.

Niebieski to kolor luksusu

Drugi bardzo wyraźny trend to powrót do koloru niebieskiego. W takiej szacie zaprezentowali swoje nowe modele tacy producenci jak Porsche (911), Volvo (S90) i Mercedes (S-Class Cabrio), przy czym wykorzystali oni lekko przydymiony wariant błękitu, zbliżony do szarego. To bezpieczna opcja przywodząca na myśl tradycję, ale również luksus – nie bez powodu przecież mówimy o „niebieskiej krwi”.

Na nieco większą ekstrawagancję zdobył się Buick, prezentując model Avista Concept w głębokim, szafirowym odcieniu przywodzącym na myśl nocne niebo. Ten z kolei zbliżony jest do koloru czarnego, który również stanowi synonim luksusu, zwłaszcza na europejskim rynku samochodowym. Ryzykownym posunięciem jest natomiast zdaniem specjalistki matowy niebieski lakier na modelu Continental firmy Lincoln, bardziej w stylu vintage.

Na wystawie pojawiły się również akcenty zielone. Jeep zaprezentował przywodzący wojskowe skojarzenia model w kolorze oliwkowym, zaś Kia zachwyciła swoim Telluride w przepięknym odcieniu z pogranicza zielonego i brązu. Szczęśliwie więc na Detroit Auto Show znalazło się również miejsce dla barw mocno odbiegających od nudnej, czarno-białej klasyki.

Źródło: The Drive