Dla większości z nas kolor czarny to po prostu czarny. Ale nie dla wielkich artystów. Dla nich sprawa jest dużo bardziej skomplikowana...
…Wszak wiadomo, że malarze preferują czerń nie byle jaką, ale najczarniejszą. Na razie zaś tytuł ten przysługuje farbie o nazwie Vantablack – tak ciemniej, że absorbuje 99,96% światła, które do niego dociera.
Ale…
Problem polega na tym, że niedawno wyłączne prawo do używania tego koloru zostało przyznane sir Anishowi Kapoorowi. Jest to brytyjski artysta indyjskiego pochodzenia, twórca m.in. wieży ArcelorMittal Orbit zbudowanej w roku 2012 z okazji Letnich Igrzysk Olimpijskich w Londynie. Oczywiście decyzja ta wzbudziła wściekłość innych twórców.
Jeden z nich, Christian Furr, najmłodszy malarz, który uzyskał zgodę na malowanie brytyjskiej królowej, zaznacza, że nigdy nie słyszał o monopolu artysty na jakiś materiał. I dodaje z goryczą, że wszyscy wielcy artyści używali czystej czerni – Turner, Manet, Goya… Sam planował wkrótce wykorzystać ten kolor do utworzenia serii malowideł zatytułowanej Zwierzęta. Trudno się więc dziwić jego rozżaleniu.
Czerń idealna
Vantablack to substancja opracowana w 2014 roku przez firmę NanoSystems z Surrey do pomocy w maskowaniu satelitów. Farba o tych właściwościach była też wykorzystywana do kamuflażu samolotów wojskowych. Dzięki ustawionym pionowo nanorurkom Vantablack absorbuje tak dużo światła, że człowiek nie może wyłapać cieni na obiekcie, co z kolei utrudnia mu identyfikację kształtu. Przykładowo kawałek zmiętej folii pomalowanej tą farbą sprawia wrażenie całkowicie płaskiego.
Sir Anish jest zafascynowany możliwościami, jakie daje ta idealnie czarna farba. Mówi: to sposób by stworzyć przestrzeń, która jest tak ciemna, że kiedy wchodzi się do środka, traci się zupełnie orientację, zapomina się, kim się jest i traci się poczucie czasu.
Czarne myśli artystów
Rzecznik firmy NanoSystems potwierdził, że od teraz tylko sir Anish ma prawo używać farby. Jest co prawda nadzieja dla pozostałych, zdesperowanych artystów – NASA opracowała własną wersję Vantablack, która ma bardzo podobne właściwości do materiału opracowanego przez Nanosystems. Na razie jednak tylko brytyjska firma ma możliwości produkowania idealnie czarnej farby na skalę masową.
Wygląda więc na to, że pozostali malarze będą jeszcze musieli poczekać. Najbliższa przyszłość, niestety, nie rysuje się w czarnych barwach.
Źródło: news.yahoo.com