Co czeka rynek farb dekoracyjnych w najbliższych trzech latach? Czy sytuacja sprzyja budowaniu i remontowaniu? I który rodzaj farb będzie się cieszył rosnącą popularnością? O tym – w najnowszym raporcie The Freedonia Group.
Zgodnie z przewidywaniami analityków The Freedonia Group zapotrzebowanie na farby do wnętrz w najbliższych latach będzie rosło w tempie 2,9% rocznie. Oznacza to, że w 2020 roku sięgnie już nieco ponad 2 mld litrów.
Wzrost ten jest spowodowany zarówno rozwojem budownictwa, jak i rosnącą sprzedażą już wybudowanych domów i mieszkań. Warunki finansowe poprawiają się, sytuacja na rynku jest stabilna, toteż klienci również czują się bardziej pewni siebie i więcej inwestują, kupują i remontują.
Najchętniej wybierane – farby z połyskiem
Farby dekoracyjne możemy oczywiście podzielić na różne grupy produktów. Wśród nich znajdują się m.in. farby z wysokim połyskiem i półpołyskiem, farby o matowym wykończeniu czy też farby gruntujące.
Jak zapowiadają analitycy, najszybciej rozwijającym się sektorem rynku będą farby z połyskiem i półpołyskiem – do roku 2020 zapotrzebowanie na nie będzie rosło w tempie 3,3% rocznie. Skąd to zainteresowanie? Wykazują one większą wytrzymałość, odporność na zarysowania i zmywalność niż farby o matowym wykończeniu.
Matowe wykończenie – niedrogie i ekologiczne
Nie oznacza to jednak, że matowe powłoki malarskie pójdą zupełnie w odstawkę. Tego typu farby stanowią bowiem niedrogie, efektywne rozwiązanie dla powierzchni, które nie są narażone na zarysowania i uszkodzenia (np. sufity). Zaleca się je także z jeszcze jednego względu – w ich przypadku łatwiej jest uzyskać przyjazny środowisku produkt, o niskiej zawartości LZO.
Źródło: coatingsworld.com