Zgodnie z najnowszym raportem IRL rynek farb w Europie Wschodniej czeka kilka lat stabilnego rozwoju. Sytuacja gospodarcza największego odbiorcy farb w tej części świata – Rosji – jest co prawda niezbyt korzystna, ale za to szybko wzrasta zapotrzebowanie ze strony Turcji.
Raport przygotowano w oparciu o dane z roku 2013. Zgodnie z ustaleniami analityków zapotrzebowanie na farby w Europie Wschodniej wynosi 2,8 mln ton. Prognozy wskazują na to, że do roku 2018 wzrośnie do ponad 3,3 mln ton, a więc rynek będzie się rozwijać w tempie 2,7% rocznie.
Największym konsumentem farb w tej części świata jest Rosja – przypada jej aż 54% zapotrzebowania. Rosyjska gospodarka zwolniła jednak tempo rozwoju ze względu na niższe ceny oleju oraz sankcje nałożone przez państwa Zachodu, toteż najszybciej rozwijającym się rynkiem będzie Turcja. Dynamiczny rozwój to w tym wypadku zasługa rosnącej liczby ludności oraz coraz większego zapotrzebowania na lokalne produkty.
Farby architektoniczne i dekoracyjne stanowią w Europie Wschodniej 59% całego rynku farb, choć proporcje te różnią się w poszczególnych krajach. Najszybciej rozwijającym się sektorem branży będą jednak przemysłowe farby do drewna oraz farby proszkowe. Te pierwsze wykorzystywane są przede wszystkim przez kwitnącą w Turcji branżę meblarską, drugie natomiast przestają być już postrzegane jako technologiczna nowinka i stają się coraz popularniejsze.
Badaniem IRL objęto 10 krajów Europy Wschodniej: Armenię, Białoruś, Estonię, Gruzję, Litwę, Łotwę, Mołdawię, Rosję, Turcję oraz Ukrainę. Rynek farb podzielono na 9 sektorów: architektoniczne / dekoracyjne, przemysłowe do drewna, ochronne, morskie, samochodowe OEM, samochodowe do napraw, proszkowe, ogólne przemysłowe oraz farby do tworzyw sztucznych.
Źródło: coatingsworld.com